10 minut z Esther van de Paal z Babyccino (18 maja 2016)
10 minut z Esther van de Paal z Babyccino (18 maja 2016)
[Kredyt zdjęciowy: Katarzyny Campbell]
Babyccino zaczynało jako internetowy pamiętnik trzech przyjaciół. Esther, Emilie i Courtney poznały się w Londynie w 2005 roku, kiedy urodziły się ich pierwsze dzieci. Szybko nawiązała się między nimi więź związana z macierzyństwem oraz pytaniami, obawami i radościami związanymi z rodzicielstwem. W 2007 roku Esther przeprowadziła się do Amsterdamu, Emilie do Paryża, a Courtney pozostała w Londynie. Założyli blog Babyccino, aby pozostać w kontakcie i nadal dzielić się swoimi rodzicielskimi odkryciami, wskazówkami i pomysłami z trzech zakątków Europy.
W 2011 roku uruchomili portal zakupowy Babyccino, wyselekcjonowany katalog stylowych, niezależnych butików, podzielonych na odpowiednie kategorie zakupowe i wyróżnionych kluczowymi produktami oraz recenzjami redakcyjnymi.
Dziewięć lat później strona Babyccino oferuje codziennie inspirujące treści i ciekawe wpisy na blogu, cotygodniowe zestawienia dziesięciu najlepszych produktów, przyjazne dzieciom przewodniki po miastach i przydatny katalog ponad 350 najlepszych sklepów dla dzieci z całego świata. Babyccino jest także gospodarzem corocznych wydarzeń ShopUp w Londynie, Nowym Jorku i Los Angeles, oferując czytelnikom możliwość osobistych zakupów w najlepszych markach i butikach dla dzieci.
10 minut z Esther van de Paal...
Tutaj poświęcamy 10 minut z Esther, aby porozmawiać o inspiracji stojącej za marką.
Babyccino stało się instytucją wśród mam! Co zainspirowało Cię do założenia tego na początku?
Kiedy wszyscy mieszkaliśmy w Londynie, Courtney, Emilie i ja spędzaliśmy razem czas (z dziećmi na rękach) i rozmawialiśmy o różnych rzeczach, o których rozmawiają młode mamy. Kontynuowaliśmy rozmowę online po przeprowadzce do różnych miast (Londyn, Paryż i Amsterdam) – początek naszego bloga. Kilka lat później poczuliśmy, że możemy zrobić więcej dla naszych czytelników i marek, z którymi współpracujemy, i stworzyliśmy portal zakupowy, a nieco później uruchomiliśmy ShopUp.
A kto/jak wymyśliłeś nazwę?!
W Londynie spotykaliśmy się w kawiarniach i podczas rozmów zapewnialiśmy naszym dzieciom zabawę babyccino. Zdecydowaliśmy więc, że „Babyccino” będzie trafną nazwą dla naszej firmy!
Jesteśmy brytyjską marką i oczywiście mieszkałeś w Londynie kilka lat temu. Co najbardziej podobało Ci się w posiadaniu tam dzieci?
Bardzo podobały mi się parki i wspaniałe muzea.
Co jest dla Was najważniejsze w ubieraniu dzieci?
Ubrania moich dzieci powinny zapewniać im wygodę oraz odzwierciedlać ich wiek i charakter.
Ok, szybki czas wypalania:
- Noc w domu czy wieczorne wyjście? Obydwa!!
- Herbata czy kawa? Kawa
- Gazeta czy magazyn? Czasopismo
- Kemping czy zaciskanie? Kemping
- Teatr czy film? Film
- Nowy czy vintage? Klasyczny
- Piesza wycieczka czy rower? Wycieczka
- Pikantne czy słodkie? Cząber
- Śnieg czy słońce? Słońce (śnieg też, byle było słonecznie ;) )
- Stonowane kolory czy jaskrawe kolory? Stonowane kolory z odrobiną jasności