10 minut z założycielką Doodlenest, Andreą Lee (8 listopada 2016 r.)

10 minut z założycielką Doodlenest, Andreą Lee (8 listopada 2016 r.)


   
Pomysł tworzenia książek z rysunków dzieci jest świetny – kiedy wpadłeś na ten pomysł?

Główną inspiracją Doodle Nest były moje dzieci i ich kreatywność. Ściany i szuflady naszej kuchni były przepełnione ich dziełami sztuki. Chciałem zachować wszystkie ich urocze dzieła, ale bałagan opanował dom, więc zacząłem szukać sprytnego rozwiązania, aby zachować i przechowywać wszystkie ich prace i tak narodził się pomysł przekształcenia ich dzieł sztuki w piękne, robione na zamówienie książki na stoliki do kawy . Książki to nie tylko piękny sposób na zachowanie słodkich wspomnień, ale także nadanie większego znaczenia sztuce i kreatywności dzieci. Dzieci są przepełnione dumą, gdy widzą, że zostały opublikowane w ich własnej książce o stolikach kawowych. To naprawdę wspaniale być tego częścią.
 
Jaka była najtrudniejsza przeszkoda, jaką napotkałeś, aby urzeczywistnić swój pomysł i jak ją pokonałeś?
Najtrudniejszą przeszkodą było na początku zdobycie pewności siebie, aby podjąć wyzwanie i rozpocząć działalność od zera. Podeszłam do mojej bliskiej przyjaciółki Constanzy, którą bardzo podziwiam i szanuję, a ona od razu była podekscytowana tym pomysłem. Postanowiliśmy zrobić to razem i od tego czasu była to niesamowita i pozytywna przygoda.
 
Kto pierwszy wymyślił nazwę? Czy miałeś problem z zaakceptowaniem tego, czy też od razu poczułeś, że zawiera on w sobie Twoją markę?
Dwa lata temu Constanza i ja wracaliśmy ze spotkania, zastanawiając się nad możliwymi nazwami naszego nowego przedsięwzięcia biznesowego. Chcieliśmy wymyślić coś, co odzwierciedlałoby akt pielęgnowania i cenienia sztuki dziecięcej. Zaczęliśmy od słowa doodle, ponieważ uznaliśmy, że jest urocze, chwytliwe i dziecięce. Uznaliśmy też, że nie zastraszy to ludzi, ponieważ bazgranie może rysować każdy. Potem wymyśliliśmy gniazdo. Podobało nam się, że symbolizował miejsce, w którym ptaki składają jaja, aby chronić i chronić swoje młode. Od razu wydało mi się to właściwe.  
 
Co dalej z firmą? 
Doodle Nest rozwija się tak szybko, że Constanza i ja nie możemy się doczekać, co nas czeka. Obecnie wysyłamy produkty do kilku krajów na całym świecie i mamy nadzieję w najbliższej przyszłości rozszerzyć i otworzyć kolejne biura Doodle Nest za granicą. Obserwuj tą przestrzeń.  
 
A potem szybka runda...
  1. Grill na plaży czy niedzielna pieczeń? Grill na plaży (urodziłem się w tropikach)
  2. Kolacja przed telewizorem czy śniadanie do łóżka? Śniadanie w łóżku. Zawsze. 
  3. Szampan czy grzane wino? Żaden. Czerwone wino. 
  4. Ozdoby świąteczne – tandetne czy gustowne? Kocham Święta Bożego Narodzenia i wszystko co się z nimi wiąże.
  5. Wybierz prezent lub wolisz niespodziankę? Niespodzianka. 
  6. Szybki spacer czy przeglądanie gazet? Chodzić. 
  7. Wczesny ptaszek czy nocna sowa? Niestety prowadzę całkowity nocny tryb życia. Poranki to walka. 
  8. Świąteczny pudding: miłość czy nienawiść? Hmmm. Teraz muszę powiedzieć „kocham” ze względu na moją odpowiedź na pytanie 4, ale…
  9. JOMO (radość z powodu przegapienia) czy FOMO (strach przed przegapieniem)? JOMO na pewno. Na szczęście mój mąż cierpi na poważne FOMO, inaczej nigdy byśmy się nie wydostali. 
  10. Wszystko, czego chcesz na Boże Narodzenie to…..? Zdrowe dziecko. W kwietniu mamy czwarte. Nie mogę się doczekać. 

 

O Doodleneście

Ze strychu. Do domu. 

Przekształć dzieła swoich dzieci w piękne, wykonane na zamówienie książki na stoliki do kawy. 
Proces nie może być łatwiejszy. Wystarczy zamówić pudełko na ich stronie internetowej. Wypełnij go wszystkimi ulubionymi elementami i odeślij do nich. Zespół profesjonalnie sfotografuje, zredaguje i ułoży Twój projekt do zatwierdzenia przed wydrukowaniem i wysłaniem gotowej książki. 
Strona internetowa: doodlenest.co.uk
x

x